Dobra informacja jest taka, że nie trzeba będzie na mocopi długo czekać – planowana data premiery to druga połowa stycznia 2023. Zła – na razie sprzęt został zapowiedziany wyłącznie na rynek japoński, gdzie preordery w tamtejszym Sony Store rozpoczną się w połowie grudnia. Również w połowie grudnia pojawi się zestaw SDK, które pozwoli tworzyć oprogramowanie. Mocopi ma działać m.in. z Unity i Metaverse. Więcej informacji można znaleźć na oficjalnej stronie mocopi. https://twitter.com/SonyGroup_JP/status/1597425857995296768 Mocopi składa się z sześciu czujników – „pchełek” o średnicy około 3 cm, grubości ok. 12 mm i wadze 8 gramów każdy. Do tego dochodzą klipsy z paskami, którymi mocuje się czujniki na ciele w sześciu miejscach – po dwa na nadgarstkach, dwa na kostkach, jeden na pasku z tyłu oraz jeden z tyłu głowy. Po uruchomieniu trzeba mocopi sparować i skonfigurować za pomocą aplikacji na smartfonie, z którym czujniki komunikują się za pomocą Bluetooth. Czas działania mocopi zapowiadany jest nawet na 10 godzin. Zarejestrowane ruchy można przełożyć na ruchy awatarów w wirtualnej lub rozszerzonej rzeczywistości.
fot. sony.jp
+1 więcej
 Sprzęt nie tylko umożliwia łatwe tworzenie filmów z awatarami i zbieranie danych o ruchu całego ciała w pomieszczeniach i na zewnątrz, ale może także być wykorzystywany jako urządzenie do wprowadzania ruchu w czasie rzeczywistym w kompatybilnych usługach, jak np. VRChat. Normalnie produkcja wideo z wykorzystaniem motion capture wymaga dedykowanego sprzętu i operatorów. Wykorzystując zastrzeżony algorytm Sony, mocopi realizuje wysoce dokładny pomiar ruchu za pomocą niewielkiej liczby czujników, uwalniając kreatywność VTuberów i twórców zaangażowanych w produkcję filmów i animacji. Zestaw Sony mocopi ma kosztować 49 500 jenów, czyli około 1600 zł. Sony zapowiada dalszy rozwój urządzenia i nawiązanie współpracy z kolejnymi partnerami.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj