Kilka miesięcy temu świat obiegła informacja, że obsadę Chicago PD opuszcza główna aktorka, Sophia Bush. Pożegnała się ona z produkcją po czwartym sezonie, jednak szczegóły jej odejścia nie były znane. Teraz Bush udzieliła wywiadu radiowego, w którym odsłania kulisy swojej decyzji. I choć konkrety nie padają, można wywnioskować, że chodziło o niewłaściwe zachowanie na planie. Jak mówi Bush:
Podjęłam tę pracę gdy miałam 20 lat, wtedy wiedziałam, że chcę zostać aktorką. I w wielu względach była to praca moich marzeń, jednak już pod koniec drugiego sezonu wiedziałam, że nie mogę tego dłużej robić.
Bush dodaje, że spotkała się ze swoimi szefami w przerwie między sezonem 3. a 4. i wyraźnie powiedziała im, jakie są jej odczucia jeśli chodzi o pracę na planie.
Powiedziałam: "Oto z czym do was przychodzę. Jeśli coś naprawdę drastycznego nie ulegnie zmianie, odchodzę wraz z końcem roku. Wiem, jak działa ten system i jak się tutaj traktuje kobiety. I nie będę przewracać rzeczy czy rzucać lampami z krzykiem, że nigdy nie wrócę. Daje wam 23 odcinki na wypowiedzenie - aż tyle czasu. Nie będzie opowiadania, że byłam histeryczką, że byłam irracjonalną kobietą, czy w jakiekolwiek inne słowa chcecie to jeszcze ubrać. Bo siedzę tu przed wami w pełnym spokoju. I jeśli to się nie zmieni do następnych świąt, z końcem roku będziecie mieć 100% pewności, że w kwietniu już mnie tu nie będzie".
Aktorka nie chce zdradzić, o jakie sytuacje chodziło. Podtrzymuje, że opowie o tym, gdy poczuje się na to gotowa.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj