Obraz opowiada tydzień z życia amerykańskiego piosenkarza folkowego Dave'a van Ronka (w tej roli Oscar Isaac) z czasów narodzin sceny folkowej w nowojorskiej dzielnicy Greenwich Village w 1961 roku. Jego muzyka, choć może nieco zapomniana i niezbyt popularna, miała ogromny wpływ na rzesze artystów. W tym tak wielkich, jak Bob Dylan.

Skoro film opowiada historię muzyka, a stoją za nim Ethan i Joel Coen, nic dziwnego, że słychać w nim mnóstwo wspaniałych folkowych piosenek. Wykonują je wspomniani Justin Timberlake i Oscar Isaac, ale także grający w filmie Marcus Mumford z uwielbianej na całym świecie grupy Mumford & Sons, a także występująca w "Inside Llewyn Davis" jego małżonka, znana aktorka Carey Mulligan.

Muzyka już została wysoko oceniona przez krytykę. "Muzyczne fragmenty są niesamowite" – napisał "Guardian". "Prawdziwą radość daje słuchanie muzyki, fantastycznie dobranej przez T-Bone Burnetta, zaśpiewanej przez występujących w filmie aktorów. Cudowny soundtrack" – zachwycał się recenzent "Variety".

Kilkanaście utworów przygotowanych na potrzeby ścieżki dźwiękowej to delikates dla miłośników pięknej, poruszającej muzyki. I możliwość przypomnienia sobie wyjątkowej postaci, jaką był Dave Van Ronk. Muzyka w jego oryginalnym wykonaniu również znalazła się na soundtracku. Dodatkowym smaczkiem jest też nigdy wcześniej niepublikowana wersja "Farewell" Boba Dylana, pochodząca z sesji albumu "The Times They Are A-Changin'".

Przypomnijmy tylko, że obraz "Inside Llewyn Davis" otrzymał nagrodę Grand Prix na festiwalu w Cannes w 2013 roku. Oraz to, że to czwarta współpraca Ethana i Joela Coenów z T-Bone Burnettem. Jedną z wcześniejszych był między innymi kapitalny soundtrack do "Bracie, gdzie jesteś?", który zdobył pięć nagród Grammy.  

Premiera w Polsce we wrześniu.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj