Spider-Man: Bez drogi do domu osiągnął niebotyczny sukces bez rynku chińskiego. Przed pandemią można byłoby pomyśleć, że osiągnięcie 1 mld 892,4 mln dolarów jest niewykonalne bez Chin. Pajączek to zmienił i to w dodatku w czasach pandemii. Jednak producenci z Sony i Marvel Studios starali się o dystrybucję w Chinach. Co poszło nie tak?

Spider-Man kontra cenzura

Jak donosi portal Puck News, powołując się na swoich informatorów, cenzorzy z Chin mieli problem ze.. Statuą Wolności z finałowej bitwy superbohaterów ze złoczyńcami. Chcieli jej całkowitego usunięcia. Decyzję podjął prezes Sony Tom Rothman, który odmówił, bo taka drastyczna zmiana kluczowych sekwencji filmu nie była możliwa. Wówczas cenzorzy trochę spuścili z tonu i podjęłi negocjację, pytając o zminimalizowanie roli tego miejsca w tych scenach. Oczekiwali, że scena z Pajączkiem Hollanda na koronie zostanie usunięta, a do tego oświetlenie w postprodukcji tak zmienione, by statua nie była dobrze widoczna. Sony ponownie odmówiło, bo do tego nie byli pewni, czy to wystarczy, aby dopuścić film do dystrybucji. Chińskie kina nadal mają problem przez koronawirusa i ostatnio znów większość była zamknięta co odbija się na przychodach ze sprzedaży biletów.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj