Trylogia o Spider-Manie z udziałem Tobeya Maguire'a zarobiła na całym świecie ponad 2,5 mld dolarów. Mówiono o tym, że gwiazdor filmów wynegocjował po pierwszej części ogromną podwyżkę, a spór w tej kwestii z Sony Pictures miał podobno nawet doprowadzić do próby zastąpienia Maguire'a Jake'iem Gyllenhaalem. Jednak już druga gwiazda trylogii, Kirsten Dunst, nie może wspominać pracy nad widowiskami dobrze pod względem finansowym.
W czasie kręcenia pierwszej trylogii o Spider-Manie rozbieżność między płacami aktorów płci męskiej i żeńskiej w hitach kinowych była ogromna, o czym Dunst wspomniała w wywiadzie z The Independent. Ekranowa Mary Jane Watson stwierdziła, że jej rola nie była tak ceniona przez osoby odpowiedzialne za projekt jak kreacja Petera Parkera. Wyjawiła, że różnica w wynagrodzeniu między nią a Maguire'em była ekstremalna.
Jednak Dunst nie chciała zdradzić jak ogromna była rozbieżność między jej pensją a głównej gwiazdy trylogii.