Nie często mamy okazję do stanięcia na czele drużyny bohaterów i złoczyńców z uniwersum Marvela. 27 stycznia na sklepowe półki trafia gra Splendor Marvel, która jest nową wersją popularnej gry familijnej i ekonomicznej. Zadaniem gracza jest znalezienie wszystkich Kamieni Nieskończoności rozsianych po różnych zakątkach wszechświata. Następnie używając ich mocy, może powiększać swoją drużynę, zdobywając punkty nieskończoności i przejmować kontrolę nad kluczowymi miejscami znanymi z kart komiksów. A gdy będziesz gotowy, sięgnij po Rękawicę Nieskończoności i powstrzymaj Thanosa raz na zawsze. Aby wygrać, uczestnicy będą musieli uważnie dobierać znaczniki, które pozwolą im na rekrutowanie kolejnych postaci do drużyny. Te z kolei pozwolą na pozyskiwanie kolejnych, jeszcze potężniejszych bohaterów oraz przejmowanie kontroli nad miejscami. Kto pierwszy zbierze odpowiednią kombinację bohaterów i punktów, wygrywa. Widzimy więc, że podstawowe zasady Splendor Marvel są takie same, jak w wersji standardowej: gracze dobierają kolorowe żetony, które pozwolą im kupować karty i w ten sposób rozkręcają swój silnik produkcji. Są jednak dwie modyfikacje:
  • Zielony Kamień Nieskończoności. Jego symbol znajduje się na każdej karcie poziomu 3. Gdy gracz werbuje pierwszą postać z tym symbolem, bierze zielony znacznik. Jest on niezbędny, by pozyskać Rękawicę Nieskończoności, co oznacza, że aby wygrać, należy mieć w swoich zbiorach przynajmniej jedną kartę 3 poziomu.
  • Płytka Avengers. Oprócz standardowych 3 celów w postaci miejsc, gracze walczą również o płytkę Avengers, która jest warta 3 punkty. Jej zdobycie wymaga minimum 3 symboli Avengers (można je znaleźć na kartach postaci), jednak jeśli któryś z graczy zdobędzie więcej symboli, może zabrać nam płytkę i związane z nią 3 punkty zwycięstwa.
Fot. Rebel
Planszówka będzie możliwa do zakupienia od 27 stycznia 2021 roku. 
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj