W weekend w Hollywood doszło do nietypowego spotkania trójki kultowych aktorów kina akcji lat 90-tych ubiegłego wieku. W jednej scenie pojawią się Sylvester Stallone, Bruce Willis i Arnold Schwarzenegger. A wszystko za sprawą produkcji filmu pt. The Expendables. Wszystko wskazuje na to, iż dzięki sentymentowi obraz ten będzie prawdziwym hitem.

Według amerykańskich czasopism cała scena została nakręcona w kościele przy ulicy Gower Street. To właśnie tam trójka aktorów pojawiła się na planie, aby nakręcić materiał, który ma mieć główne znaczenie dla całego obrazu. Aby jak najmniej informacji wyciekło do prasy podczas kręcenia tej sceny na planie filmowym była tylko najpotrzebniejsza ekipa.

Jak donoszą informatorzy wszyscy byli pod wrażeniem kunsztu aktorskiego trójki aktorów. Według tych samych źródeł Bruce Willis wyglądał najlepiej z całej trójki. Młody, ogolony i bardzo szczupły zupełnie nie przypominał aktora, którego jeszcze kilkanaście lat temu dobrze znaliśmy. Sylvester Stallone z kolei wydawał się być niewyspany. On również wyglądał na najbardziej zmęczonego z całej ekipy. Z kolei Arnold Schwarzenegger palił ogromne cygaro a w oczy rzucał się wielki złoty zegarek. Co ciekawe to właśnie on rozśmieszał wszystkich.

Obraz The Expendables to historia grupki najemników, którzy decydują się wykonać bardzo niebezpieczną misję. Okazuje się, że mogą nie wyjść z tego cało.

W produkcji główną rolę grają: Jet Li, Jason Statham, Sylvester Stallone, Dolph Lundgren, Aaron Aguilera, Ross Francis, Eric Roberts, Steve Austin, Randy Couture, Mickey Rourke, Brittany Murphy i Charisma Carpenter.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj