George Takei, ikona uniwersum "Star Treka", który wcielał się w Sulu, w rozmowie z Big Think wyjawił kilka ciekawostek na temat kulis pierwszego serialu z lat 60. - "Star Trek". Aktor powiedział, że w prywatnej rozmowie z twórcą serialu poruszył temat wprowadzenia postaci LGBT:
- Podczas prywatnego spotkania poruszyłem kwestię homoseksualistów i lesbijek. On był zdecydowanie wyrafinowanym człowiekiem, mającym świadomość tej kwestii, ale powiedział - "w jednym odcinku mieliśmy pocałunek osób różnych ras - kapitana Kirka z Uhurą". Ten odcinek był dosłownie zakazany na południu Stanów Zjednoczonych, a kilka stanów w ogóle go nie wyemitowało. Nasze wyniki oglądalności spadły. Był to najgorzej oceniany odcinek ze wszystkich tego serialu. I Roddenberry powiedział mi potem, "Balansuję na krawędzi. Poruszam ważne problemy naszych czasów. Jest temat praw społecznych, temat wojny w Wietnamie czy zimnej wojny. Muszę mieć możliwość komentowania tych problemów, a żeby to robić, muszę pozostać na antenie. Jeśli poruszymy kwestię homoseksualistów i lesbijek, nie mógłbym poruszać tych problemów, bo od razu by nas skasowali".
Czytaj także: Jennifer Lawrence odwiedza dzieci w szpitalu George Takei wyjaśnił także ciekawe kulisy nadania imienia jego postaci. Gene Roddenberry miał z tym wielki problem, bo nie chciał dawać imienia kojarzonego z Japonią, Chinami czy Koreą. Chciał coś uniwersalnego.
- Miał na ścianie mapę Azji, na którą patrzył w poszukiwaniu inspiracji. I znalazł nieopodal Filipin morze Sulu. Pomyślał, że to morze dotyka każdego brzegu, należąc do całej Azji. I tak też moja postać dostała imię Sulu.
Przypomnijmy, że obecnie w produkcji jest film "Star Trek Beyond", który zadebiutuje w 2016 roku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj