Star Wars: Andor bez stagecrafta
Tony Gilroy tłumaczy, że podeszli do realizacji serialu w starym stylu kinowych filmów. Budowali więc w studiu gigantyczne scenografie i kręcili sceny w różnych lokacjach na terenie Wielkiej Brytanii.- Tak, jesteśmy staromodni. W ogóle nie skorzystaliśmy ze stagecrafta. To decyzja, która ma nadać serialowi wizualnej przyziemności i odważniejszego stylu. Chodzi o uchwycenie wizualnej tekstury okresu w galaktyce Gwiezdnych Wojen, która w tym momencie jest mrocznym i niebezpiecznym miejscem.
- W Pitlochry w Szkocji musieliśmy iść godzinami w góry, aby przygotować jedno ujęcie. Wielkie wyzwanie. Podróż tam była niebezpieczna. Wokół widzisz tylko niebo, drzewa, rzeki, jeziora... Niesamowite! Jakbyś przeniósł się na inną planetę.
Gwiezdne Wojny: Andor - premiera 21 września w Disney+. Na start 3 odcinki z 12.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj