Dlaczego tak wiele z osadzonych w świecie Star Wars i ogłoszonych już projektów nadal nie doczekało się realizacji? Wygląda na to, że poznaliśmy powód.
W 2020 roku, w dobie wciąż szalejącej pandemii koronawirusa, podczas zorganizowanego przez Disneya wirtualnego wydarzenia Dzień Inwestora ogłoszono szereg nowych projektów w świecie Star Wars. Były to choćby produkcje
The Rangers of the New Republic,
Lando,
A Droid Story,
Star Wars: Rogue Squadron czy
Gwiezdne Wojny: Akolita. Każdy z nich znajduje się obecnie w różnej fazie rozwoju, choć o pierwszych czterech jest ostatnio wyjątkowo cicho. Wygląda na to, że wiemy dlaczego.
W niedawno wydanej w Stanach Zjednoczonych książce
MCU: The Reign of Marvel Studios jeden z rozdziałów poświęcony jest sytuacji w Disneyu i Marvelu w trakcie pandemii. Dowiadujemy się z niego, że ówczesny prezes Disneya, Bob Chapek, miał mocno naciskać na szefa Marvel Studios,
Kevina Feige, oraz kierującą Lucasfilmem
Kathleen Kennedy, aby ci ogłaszali projekty, które w żaden sposób nie były przygotowywane. Kennedy miała być wyjątkowo wzburzona tym faktem, a sam Chapek został w książce przedstawiony jako człowiek, który doprowadził do pogorszenia się sytuacji obu potężnych franczyz.
The Acolyte nadal nie ma wyznaczonej daty premiery, choć prace nad nim zostały zakończone. O
A Droid Story po raz ostatni słyszeliśmy 2 lata temu.
Rangers of the New Republic najprawdopodobniej powstaliby, gdyby nie kontrowersje związane z
Giną Carano. Zupełnie cicho jest o
Rogue Squadron; spekuluje się nawet, że jego reżyserka,
Patty Jenkins, miała poróżnić się z Lucasfilmem w kwestii wizji artystycznej. Za
Lando, już w formie filmu, odpowiadają natomiast
Donald Glover i jego brat, Stephen; poprzedni twórca,
Justin Simien, o zwolnieniu dowiedział się z mediów społecznościowych.
Gwiezdne Wojny - najpotężniejsze postacie uniwersum
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h