Nowa plotka o Star Wars: Obi-Wan Kenobi (nazywamy ten serial tak roboczo, nie ma on oficjalnego tytułu) pochodzi z portalu makingstarwars.net, czyli najlepszego źródła informacji o Gwiezdnych Wojnach, które przeważnie się potem sprawdzają. Według Jasona Warda, naczelnego tego portalu, w serialu Disney+ powróci... JAR JAR BINKS! Według jego źródeł Ben Kenobi wpadnie na dawnego kompana z Naboo. Mamy zobaczyć scenę ich rozmowy, w której wspominają dawne czasy wspólnych przygód. Czytamy, że wstępne prace nad wizualizacją Jar Jar zostały poczynione i upływ czasu będziemy widzieć w postaci brody na jego twarzy. Nie wiadomo, czy to tylko rola epizodyczna, czy Jar Jar może będzie mieć większe znaczenie dla tej historii. Na obecną chwilę nie ma potwierdzenia, czy ponownie zagra go Ahmed Best, który był pierwszą i wielką ofiarą hejtu wielbicieli Gwiezdnych Wojen po premierze Mrocznego widma. Po latach aktor opowiadał o tym, jak wpędziło go to w depresje i myślał o samobójstwie. Potem jednak wrócił do roli w dubbingu serialu animowanego Gwiezdne Wojny: Wojny Klonów, w którym Jar Jar Binks pojawił się gościnnie. Ostatni kanoniczny występ Jar Jar Binksa miał miejsce w książkowej serii Koniec i początek Chucka Wendiga. Tam też pojawił się ona epizodycznie na Naboo. Był on klaunem próbującym rozbawić sieroty, ale wszyscy go nienawidzą i pogardzają nim za rolę jaką odegrał w stworzeniu Imperium. Z uwagi na to, że książka rozgrywa się po Powrocie Jedi, a serial o Obi-Wanie pomiędzy częścią III i IV, wielbiciele Jar Jar nie mogą oczekiwać jego śmierci. Wszystkie historie opowiadane w filmach, serialach, książkach, komiksach i grach są ze sobą spójnie powiązane.
Źródło: materiały prasowe
Wygląda na to, że Deborah Chow (reżyserka i showrunnerka) oraz Hossein Amini (showrunner i scenarzysta) nie tylko nie będą odcinać się od prequeli, jak Trylogia Sequeli, a nawet chcą do niej nawiązywać. Zdjęcia do serialu mają ruszyć jeszcze w 2020 roku. Wówczas być może poznamy nowe informacje o projekcie. Na razie jest to plotka, więc traktujcie ją z dystansem, bo może się potwierdzić, a nie musi. Czy Lucasfilm wykorzysta szansa poprawienia wizerunku Jar Jar Binksa? Raczej nawiązania do fanowskiej teorii o tym, że jest czarnym charakterem nie ma co się spodziewać.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj