W finale pierwszego sezonu Oliver pomógł uratować Glades, a także rozprawił się z Dark Archerem. Pod koniec stracił jednak swojego najlepszego przyjaciela - Tommy'ego Merlyna. Stephen Amell zdradza, że jego bohater przez długi czas nie będzie mógł się podnieść po tamtejszych wydarzeniach. - Drugi sezon rozpocznie się kilka miesięcy po wydarzeniach z finału pierwszej serii, ale Oliver nie będzie w zbyt dobrym miejscu. Wciąż będzie się obwiniał o to, co się stało, a jego relacje z Laurel również nie będą najlepsze. Z czasem jednak zrozumie, że tak musiało się stać.

Oznacza to, że sytuacja z Tommym ma pomóc w narodzinach prawdziwego superbohatera. - Zauważcie, że celowo nie wołamy na Olivera "Arrow" albo "Green Arrow" - on nie jest jeszcze tą osobą. Wciąż jest dużym indywidualistą, jest uparty, musi dorosnąć, dojrzeć, bo zdaje sobie sprawę, że taka postawa, jaką dotychczas prezentował, tylko mu zaszkodzi. Miał momenty swojej chwały, ale również i porażki. Ta porażka z finału pierwszego sezonu sprawi, że stanie się lepszym człowiekiem - tłumaczy Amell.

Arrow powróci do ramówki CW w październiku.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj