Większość z nas kojarzy Stephena Amella jako osobę sympatyczną, bezpośrednią i nieunikającą kontaktu ze swoimi fanami. W miniony weekend jeden z nich skorzystał z dostępności aktora i zaatakował go uderzeniem głową, dodając po chwili:
Chcę się bić z Green Arrowem.
Choć Amell zna sztuki walki i - ogólnie rzecz ujmując - nie wygląda na podrostka, którego można popychać wedle uznania, aktor odmówił propozycji wzięcia udziału w bijatyce. Jak sam przekonuje, głównym powodem takiego stanu rzeczy miało być to, że jest ojcem i mężem.
Spojrzałem na niego, uścisnąłem mu dłoń i powiedziałem: nie, dziękuję. Ponieważ jestem ojcem i mężem. Jeśli o mnie chodzi, tak wygląda męska decyzja.
Tak Amell wyglądał po poznaniu nowego fana:
Źródło: Facebook/StephenAmell
Zobacz także: Crossover stacji CW - potwierdzenie Deathstroke'a. Tak wyglądają kosmici O tym, jak się ma aktor, przekonamy się już w trakcie najbliższego odcinka serialu Arrow, który zadebiutuje w stacji CW w nocy ze środy na czwartek polskiego czasu.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj