Ajit Pai który kieruje Federalną Komisją Łączności (FCC), przyznał że do jego organizacji wpłynęło sporo zażaleń na fragmenty programu The Late Show with Stephen Colbert. Chodzi konkretnie o żarty jakie prowadzący opowiadał w poniedziałkowym wydaniu o aktualnym prezydencie USA Donaldzie Trumpie. FCC rozpoczęła w związku z tym śledztwo, jest to jednak dosyć dziwne, ponieważ program emitowany jest po 22, czyli w paśmie dla dorosłych. Trzeba przyznać, że żarty były dosyć mocne, poniżej przedstawiamy jeden z nich.
Jedyną rzeczą dla której przydatne są usta Trumpa jest ku..s Putina
Czytaj także: QUIZ: Jak nazywają się te postacie z Gry o tron? Wśród części widzów wybuchło spore poruszenie, stworzono nawet specjalny hashtag na twitterze #FireColbert. Sam Stephen Colbert przyznał po fakcie, że teraz zapewne zmieniłby kilka słów które użył, ponieważ były zbyt okrutne. Poparcie dla Colberta wyraża John Oliver, który w niedziele namawiał do ataku na stronę FCC poprzez masowe zamieszczanie komentarzy. Rzecznik FCC potwierdził, że doszło do ataku Ddos. Prezes WGA (Gildia Scenarzystów) wyraził przerażenie komentarzami FCC. Twierdzi, że to godzi w wolność słowa.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj