Prowadzący produkcję brytyjskiego Sherlocka - Steven Moffat zauważa, że "Elementary" jest bardzo odległe od oryginalnego materiału. Jest to dla niego prawdziwa ulga, ponieważ obawiano się, że serial CBS będzie zbyt zbliżony do jego projektu.
- To co my zrobiliśmy z naszym Sherlockiem, to przenieśliśmy go z epoki wiktoriańskiej do czasów współczesnych. W "Elementary" możemy doszukać się trzech dużych zmian: Sherlock żyje w USA, we obecnych czasach oraz jest to Sherlock Holmes z Dr Watson u boku, która jest kobietą. Zastanawiam się czy w ogóle jest sens nazywać głównego bohatera "Elementary" Sherlockiem Holmesem - powiedział Moffat.
Nieoficjalnie mówi się, że stacja CBS bała się pozwu sądowego BBC, gdyby "Elementary" było podobne do Sherlocka. Pytanie czy tak duża ilość zmian nie sprawi, że projekt szybko odejdzie w zapomnienie?