E.T. the Extra-Terrestrial to znany film Stevena Spielberga z lat 80. Fabuła skupia się na grupie dzieciaków, które spotykają na swojej drodze zbłąkanego przybysza z kosmosu. Z ich pomocą, E.T. spróbuje wrócić do domu. Film okazał się ponadczasowym hitem i ma dziś na koncie cztery statuetki Oscara. Na dwudziestą rocznicę premiery, Steven Spielberg i wytwórnia Universal wypuścili nową, odrobinę zmienioną wersję filmu, która jednak nie spotkała się z entuzjazmem widzów. Wszystko przez wykorzystanie CGI i zmianę postaci samego E.T. Teraz reżyser obiecuje, że więcej nie popełni takiego błędu i nie przerobi już żadnego ze swoich filmów. Jak mówi w wywiadzie z portalem Screenrant:
Cóż, miałem przez to małe kłopoty. Kiedy ponownie wydawaliśmy E.T., przerobiłem cyfrowo 5 ujęć, na których E.T. z marionetki zmienia się w cyfrową kukiełkę. Wymieniłem też pistolety, gdy FBI podbiega do furgonetki - teraz są to walkie-talkie. Więc tak, jest to naprawdę bardzo zła wersja filmu, przy tworzeniu której kierowałem się wskazówkami z Gwiezdnych wojen i wszystkimi ulepszeniami, jakie George Lucas wprowadził w Nowej Nadziei... Po czym ruszyłem do przodu, też dlatego, że marketingowcy w wytwórni Universal stwierdzili, że potrzebujemy czegoś, by przyciągnąć widzów z powrotem (...). Miałem ważną lekcję i to był ostatni raz, przy którym zdecydowałem się na zmienianie przeszłości. Co się stało, to się nie odstanie i więcej już nie przerobię żadnego ze swoich filmów.
Zobaczcie przykładowe porównanie scen w obu wersjach filmu, zmontowane przez jednego z użytkowników YouTube:  
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj