Wszystko co związane z kręceniem [filmu specjalnego] było łatwe. Wszystko włącznie z pracą z aktorami, podczas gdy trzecia część była torturą pod każdym względem.
Reżyser dodaje, że Coraz bliżej święta było szaloną jazdą bez trzymanki i świetną zabawą, natomiast praca nad filmem była niezwykle emocjonalna. Przypomnijmy, że będzie to podsumowanie trylogii i prawdopodobnie pożegnanie nie tylko z tym składem (chociaż w części), ale też Jamesem Gunnem, który już zajmuje się tworzeniem uniwersum DC.
Twórca w wywiadzie wspomina też, że chęci zrobienia tego speciala wzięły się z jego zamiłowania do świątecznego klimatu. Jest to jego ulubiony czas w roku i dobrze też wspomina Star Wars Holiday Special, ale też wiele innych animacji z Rudolfem Czerwononosym czy animację o Grinchu, którą uważa za jedną ze wspanialszych kreskówek w historii. Zrobienie filmu specjalnego o Strażnikach w świątecznym klimacie było zabawnym pomysłem, jednak też czymś, co reżyser od dawna chciał zrobić. Reżyser zdradził też, że cieszy się z możliwości wprowadzenia kilku elementów w filmie specjalnym, bo nie będzie potem musiał marnować cennego czasu przy trzeciej części. Chodzi między innymi o psa Cosmo oraz o pokazanie, że Strażnicy mają rezydencję na Knowhere.
A kiedy już usiadłem i zacząłem próbować wymyślić, co to za historia, pomysł z Kevinem Baconem pojawił się bardzo, bardzo szybko i napisałem całą historię w ciągu kilku godzin.
Strażnicy Galaktyki: Coraz bliżej święta - nowy materiał od kulis
Zobaczcie też nowy spot od kulis, na którym widać też wiele nowych scen:To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj