Kiedy jeszcze Supermanem był Christopher Reeve, a twórcą filmów o nim Richard Donner, w planach było pokazanie jednego z bardziej znanych antagonistów Człowieka ze stali.
W 1978 roku premierę miał film
Superman, a w główną rolę wcielił się
Christopher Reeve. Film osiągnął olbrzymi sukces, a za jego kamerą stał wówczas
Richard Donner. Podczas tworzenia drugiej części także pod przewodnictwem Donnera, doszło do konfliktu, co poskutkowało odsunięciem reżysera od projektu już w jego trakcie. Jak sam jednak zdradził po latach, już wtedy miał pomysły na kolejne odsłony.
Razem z konsultantem ds. kreatywnych, Tomem Mankiewiczem, planowali w trzeciej części postawić przeciwko Supermanowi Brainiaca, jednego ze słynniejszych jego przeciwników. Jest to zielony humanoid, który uprowadza planety, zmniejszając je i zamykając w butelkach. W ten sposób gromadzi wiedzę o życiu i wszechświecie.
Donner zdradza, że chcieli pokazać tę postać nieco inaczej niż w komiksach, ale mieli naprawdę mnóstwo pomysłów z Tomem, jak świetnie przedstawić tego antagonistę. Ostatecznie tak się nie stało i obaj zostali odsunięci od pracy nad filmowym Supermanem. Trzecia odsłona z zupełnie innym przeciwnikiem została uznana za jeden z najgorszych filmów superbohaterskich tamtego czasu.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h