Superman ma na dobre otworzyć nowy projekt znany pod nazwą DCU - nawet jeśli jego pierwszą oficjalną odsłoną będzie animacja Koszmarne Komando. Wielu fanów od miesięcy zastanawia się nad tym, czy reżyser James Gunn zdecyduje się na pokazanie w produkcji szerzej rozumianej genezy Kal-Ela ze scenami rozgrywającymi się na planecie Krypton na czele. Twórca zabrał teraz głos w tej sprawie.  Podczas dyskusji z fanami w serwisie Threads wyjawił on, że "żadna" część ekranowej historii z Superman: Legacy nie będzie poświęcona prawdziwemu pochodzeniu Clarka Kenta, niejako przy okazji zdradzając, iż sam film zamierza nakręcić kamerami IMAX.  Geneza Człowieka Jutra z całą pewnością jest jednym z najbardziej znanych motywów całej popkultury. Internauci od dawna przekonywali, że sięgnięcie po niego w filmowym świecie po raz kolejny może przynieść efekt odwrotny od zamierzonego - Gunn nigdy też nie zdradzał chęci na to, aby przedstawić swoją interpretację wydarzeń prowadzących do zniszczenia Kryptona. 

Najbardziej znani bohaterowie bez supermocy - nie tylko Marvel i DC

Marvel
+19 więcej
Superman: Legacy ma zadebiutować w kinach 11 czerwca 2025 roku. 
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj