Symbionty mają swoją własną wersję nieba. Z kolei Carnage nawet w trakcie końca świata wciąż wykazuje sadystyczne skłonności.
Na amerykańskim rynku ukazał się zeszyt
Carnage: Black, White & Blood #4, kolejna odsłona serii, której akcja rozgrywa się w alternatywnej, niepowiązanej z zasadniczym uniwersum Marvela rzeczywistości. Z zawartej w tym komiksie historii
Carnage Beyond dowiadujemy się, że istnieje wersja nieba dla symbiontów.
Już wcześniej w mitologii kosmicznych pasożytów wprowadzono tzw. Rój, kolektywną świadomość symbiontów, sterowaną przez Króla w Czerni. Dylan Brock, syn Eddiego, musiał więc stawić czoło Carnage'owi, który próbował zawładnąć Rojem. Zanim do tego doszło, spotkał on zmarłą wcześniej matkę, Anne Weying, padając w jej objęcia właśnie w ulokowanym poza czasem i przestrzenią wymiarze.
Co więcej, w innej sekwencji, w której Dylan żegna się z umierającym na raka ojcem, chłopak zapewnia dawnego Venoma, że spotkają się raz jeszcze - dojdzie do tego właśnie w Roju, do którego najwidoczniej po swojej śmierci trafiają dusze zmarłych gospodarzy symbiontów.
W tym samym komiksie znalazła się również historia
The End of Humanity, która pokazuje działania Carnage'a w trakcie końca świata. Tysiąc lat po katastrofie, która obróciła ziemski krajobraz w perzynę, grupa 4 osób szuka pożywienia w zniszczonej wieży Avengers. Chłopiec o imieniu Coden wyjawia, że spotkał w czasie swojego życia zaledwie 20 ludzi - 16 z nich już nie żyje.
Śmiałkowie odnaleźli m.in. tarczę Kapitana Ameryki, ale i tajemniczą, czerwoną substancję. Jak się okazuje, jest nią uśpiony od stuleci Carnage, który po uwolnieniu - dążąc do zaspokojenia głodu - brutalnie uśmiercił towarzyszy Cadena. Samego chłopaka wybrał jako swojego nowego gospodarza; ten ostatni traktuje go teraz jako swojego "zbawcę".
Oto plansze z komiksu:
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h