W rozmowie z EW.com producent wykonawczy Jonathan Steinberg i gwiazda serialu Toby Stephens opowiadali o tym, czym jest Black Sails.Producent zdradza, że Black Sails nie jest serialem o piratach, ale przygodą z piratami. Ich celem było pokazanie czegoś, czego nikt wcześniej nie zrobił, ponieważ według niego podejście ludzi do pirackich opowieści było zawsze takie same, a oni próbują czegoś innego.
Steinberg uważa, że piraci są politykami, szefami organizacji przestępczych i zarazem związkowcami. On nie chce pokazać osób, które w sposób kreskówkowy zakręcą wąsem i będą brutalni bez powodu. Według niego Black Sails ma być serialem o polityce tamtych czasów. Mówi, że serial jednocześnie ma sceny akcji z rozmachem oraz dopracowane historycznej szczegóły świata przedstawionego.
Dowiadujemy się, że Michael Bay jako producent był odpowiedzialny za budowę ekipy produkcyjnej oraz za wizualny styl serialu. Był bardzo zaangażowany w proces tworzenia i zadbał o dopracowanie detali, a jednocześnie uszanował wolę twórców, którzy chcieli opowiedzieć taką, a nie inną historię.
Dowiadujemy się, że nie będzie w serialu pirackich klisz. Nie mamy oczekiwać papug czy pojawienia się bez powodu człowieka z drewnianą nogą. Uważa, że starali się stworzyć świat akcji, który nie wydaje się sztampowy. Powtarza, że jeśli widzowie oczekują postaci pokroju Jacka Sparrowa, to nie jest serial dla nich.
Przypomnijmy, że serial dostał zamówienie na 2. sezon. Premiera pierwszej serii zaplanowana jest na 25 stycznia 2014 roku.
[video-browser playlist="617364" suggest=""]