Jak donosi Reuters, na początku obecnego roku - jeszcze przed początkiem strajków scenarzystów i aktorów - Disney powołał do istnienia specjalną grupę, która ma za zadanie badać i rozwijać możliwości zastosowania AI w całej swojej firmie. Wchodzące w skład rzeczonej grupy osoby mają również rozważyć opcje podjęcia współpracy ze startupami zajmującymi się sztuczną inteligencją.  Powyższe rewelacje zostały potwierdzone w 3 źródłach. Co więcej, w chwili obecnej Disney prowadzi rekrutację na aż 11 utworzonych w przeróżnych działach stanowisk powiązanych z AI - kandydaci muszą mieć doświadczenie w tej tematyce bądź posiadać zdolności z zakresu uczenia maszynowego. Jedno ze źródeł Reutersa przekonuje, że firma już jakiś czas temu stanęła przed dylematem: albo postawi ona na sztuczną inteligencję, albo koszty jej działalności będą się tylko zwiększać.  Warto podkreślić, że kwestia AI jest jednym z punktów zapalnych, które przyczyniły się do wybuchu strajków scenarzystów i aktorów. Obie grupy domagają się jak najszybszego unormowania zakresu wykorzystywania sztucznej inteligencji w tworzeniu filmów i seriali. Kością niezgody jest choćby jeden z postulatów AMPTP; organizacja sondowała możliwość zapisywania w kontraktach pozwolenia na cyfrowe skanowanie wizerunku aktorów i rozciągnięte w czasie wykorzystywanie go na ekranie - także po śmierci samego aktora. 

Kraje jako postacie z animacji Disneya wg AI - Polska prezentuje się kontrowersyjnie

Ai808/Midjourney AI
+19 więcej
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj