Szybcy i wściekli 9 to zaledwie wstęp do ostatnich dwóch części. Nic więc dziwnego, że zdecydowano się stworzyć scenę po napisach, która okazuje się dość ważna dla serii. 

Szybcy i wściekli 9 - scena po napisach

Widzimy w niej lokację przypominającą bunkier, w której człowiek w bluzie z kapturem bije w worek treningowy. Okazuje się, że to Deckard Shaw (Jason Statham), a w worku jest jakiś zbir. Nagle bohater słyszy pukanie do drzwi, więc przerywa bicie i idzie sprawdzić, kto to. Kiedy otwiera drzwi, okazuje się, że to Han (Sung Kang). Nie wygląda na to, że jest jakiś konflikt pomiędzy obydwoma bohaterami, ale zaskoczenie Deckarda, który jest widoczne w scenie sugeruje, że Shaw nie wiedział, że on żyje.
fot. materiały prasowe

Szybcy i wściekli 9 - jak Han przeżył?

Film zdradza, że Han w ogóle nie zginął, a został zwerbowany przez Pana Nikt (Kurt Russell), do ochrony urządzenia Aries i młodej dziewczynki Elle, która jest kluczem do jego uruchomienia. Kiedy Jakob Torretto (John Cena) zdradził Pana Nikt, CIA zdecydowało się wykorzystać Deckarda Shawa do upozorowania śmierci Hana, aby mógł działać w tajemnicy. Prawdopodobnie Deckard o tym nie wiedział i był nieświadomym narzędziem tej historii. Stąd jego zaskoczenie na widok Hana.

Jakie ma znaczenie ta scena po napisach?

Wiemy, że Deckard zaczynał jako złoczyńca, który zabił Hana z zimną krwią, aczkolwiek w filmie Szybcy i wściekli: Tokio Drift była mowa jedynie o wypadku. W ósemce stwierdzono, że trzeba z niego zrobić antybohatera, więc wyszło, że jest dobry, ale okoliczności rzuciły go na złą drogę. Dlatego też wyjawienie prawdy o Hanie w filmie Szybcy i wściekli 9 jest najprostszym udobruchaniem fanów z możliwych: nie ma potrzeby do wymierzenia sprawiedliwości dla Hana, bo nie ma zbrodni. Na pewno więcej na ten temat poruszą w filmie Szybcy i wściekli 10.

Szybcy i wściekli - QUIZ dla 'rodziny'

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj