Szybcy i wściekli: Hobbs i Shaw ma kilka niespodzianek w postaci cameo znanych aktorów, którzy powrócą w sequelu. W plotkach mówiono o tym, że zagra Keanu Reeves, który ostatecznie się nie pojawił. David Leitch w rozmowie z Joblo wyjaśnia, że rozmawiał wielokrotnie z Keanu Reevesem na temat udziału w tym filmie. Szukał dobrej roli dla niego w trakcie realizacji, by było to coś obiecującego na przyszłość, a nie tylko niepotrzebne cameo. Ostatecznie uznali, że nie ma tutaj na to miejsca. Dodaje, że nawet pokazał Reevesowi wstępny montaż, szukając razem z nim okazji, by dołączyć go do serii, ale doszli do wniosku, że nic na siłę i tymczasowo się wstrzymają. Nie chcieli nic wymuszać. Co ciekawe, plotki mówiły, że miałby być on głównym złym, czyli - jeśli oglądaliście film - mógłby być on szefem tej tajnej organizacji i zwierzchnikiem Brixtona. Nie jest wykluczone, że Leitch dopnie swego i zobaczymy go w sequelu. A może nawet wszystko jest już uzgodnione, tylko na razie nie chcą nic zdradzać.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj