Paweł Chochlew, reżyser przygotowywanego do realizacji filmu wojennego "Tajemnica Westerplatte", a także autor jego scenariusza, zapewnił, że "będzie to film patriotyczny, w żadnym razie nie antypolski".

Zdjęcia do filmu, poświęconego obronie Westerplatte - z Bogusławem Lindą, Robertem Żołędziewskim, Pawłem Małaszyńskim i Janem Wieczorkowskim w obsadzie - rozpoczną się najprawdopodobniej w drugiej połowie września.

Autorem muzyki będzie Jan A.P. Kaczmarek, autorem zdjęć - Arkadiusz Tomiak, scenografię przygotuje Allan Starski, opiekę artystyczną nad filmem powierzono Januszowi Morgensternowi.

Dla Pawła Chochlewa film ten będzie fabularnym debiutem. W rozmowie z PAP Chochlew skomentował artykuł poświęcony jego filmowi, opublikowany na łamach wtorkowej "Gazety Wyborczej". Tytuł artykułu, którego autorem jest Bartosz Gondek, brzmi: ""Eksperci o Tajemnicy Westerplatte": To film antypolski".

"Kilka tygodni temu twórcy filmu zwrócili się do kancelarii premiera o objęcie patronatu nad "Tajemnicą Westerplatte". Kancelaria zwróciła się o udostępnienie scenariusza, który został poddany analizie przez zespół historyków" - czytamy w artykule.

"Po zapoznaniu się z ich opinią odnosimy się do tego filmu niezwykle krytycznie. Scenariusz nie ma nic wspólnego z prawdą historyczną. To fikcja literacka, która w dodatku uderza w godność i honor polskich żołnierzy" - powiedział cytowany przez "GW" szef gabinetu premiera Sławomir Nowak.

"Pijany żołnierz sikający na portret marszałka Rydza-Śmigłego. Nieogolony kapitan Franciszek Dąbrowski wiecznie sięgający po butelkę. Wreszcie obrońcy placówki biegający nago pod ostrzałem Niemców. To szczegóły scenariusza filmu "Tajemnica Westerplatte" - podała "GW".

"Cały ten artykuł jest oszczerczy i nastawiony na zrobienie krzywdy" - ocenił w rozmowie z PAP Paweł Chochlew. "Nieprawdą jest na przykład, że Dąbrowski chodzi (w scenariuszu - PAP) cały czas po Westerplatte z butelką wódki w kieszeni. To kompletna bzdura" - oświadczył Chochlew.

"Polski Instytut Sztuki Filmowej ocenił ten scenariusz bardzo wysoko" - powiedział reżyser. Dodał, że scenariusz "Tajemnicy Westerplatte" - przed rozpoczęciem prac nad tym filmem - czytali ponadto Jan A.P. Kaczmarek, Arkadiusz Tomiak, Allan Starski i Janusz Morgenstern.

"To film patriotyczny. Opowiada o męstwie żołnierzy, o tym, że oni nie chcą się poddawać" - powiedział Chochlew.

Bohaterska obrona Westerplatte ma być w filmie Chochlewa tłem dla relacji pomiędzy dwoma żołnierzami - majorem Henrykiem Sucharskim (Bogusław Linda) i kapitanem Franciszkiem Dąbrowskim (Robert Żołędziewski).

"Dąbrowski i Sucharski reprezentują w tym filmie dwie różne postawy. Dąbrowski - romantyczną, Sucharski - "pozytywistyczną" - wyjaśnił Paweł Chochlew.

"Dąbrowski chce walczyć o tę dopiero co odzyskaną niepodległość do końca, za wszelką cenę. Sucharski kieruje się rozumem - mając wiedzę o tym, że walka na Westerplatte była beznadziejna, że nie miała perspektyw, chce uchronić swoich ludzi przed niechybną śmiercią" - opowiadał reżyser "Tajemnicy Westerplatte".

Chochlew wyjaśnił, że podczas pracy nad scenariuszem filmu wspomagał się m.in. książkami "Westerplatte. W obronie prawdy" Mariusza Borowiaka, "Lwy Westerplatte" Stanisławy Górnikiewicz i "Westerplatte" Zbigniewa Flisowskiego oraz że konsultował się z historykami z Muzeum Historycznego Miasta Gdańska.

Producent "Tajemnicy Westerplatte" Jacek Lipski poinformował PAP, że budżet filmu wyniesie 14 mln zł, z czego 3,5 mln zł to pieniądze przekazane przez Polski Instytut Sztuki Filmowej.

Paweł Chochlew (ur. 1971) jest z wykształcenia aktorem, ukończył studia na Wydziale Aktorskim łódzkiej "filmówki". Po studiach zajmował się także reżyserią - pracował jako drugi reżyser na planie serialu "Skorumpowani".


To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj