Jest duża rola Thaddeusa Rossa. Jest on prezydentem Stanów Zjednoczonych w naszym filmie. Mając Harrisona od razu myślisz o filmie Air Force One, albo o jego konfrontacji z prezydentem w Stan zagrożenia. Jest dobra dynamika pomiędzy prezydentem Rossem a Samem Wilsonem. Mają wspólną przeszłość, ale tutaj ta dynamika pomiędzy nimi jest niesamowita.
Odtwórca roli Ritsona w wywiadzie na pytanie o powyższe doniesienia odpowiedziała, że "to zła wiadomość dla jego postaci".
(...) Nie wiem, jakie są w tym wszystkim intencje. Nie mógłbym jednak prosić o więcej. Jestem spełniony i podekscytowany udziałem w Tajnej Inwazji, ale nie mam pojęcia, czy Ritson przeżyje, będzie żył, czy będzie kontynuował swoją historię. Byłby to dla mnie oczywiście dreszczyk emocji. Ale jeśli będę musiał przegrać następny wybory z jednym Amerykaninem i będzie to Harrison Ford, to chyba to zaakceptuję.
Aktor żartobliwie dodał, że może zostanie jego wiceprezydentem. Finał serialu Tajna Inwazja zostanie wypuszczony 26 lipca i być może wtedy dowiemy się czegoś więcej na temat sytuacji politycznej w Kinowym Uniwersum Marvela.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj