Kiedy pierwsza generacja Tamagotchi debiutowała w 1996 roku, mogła zachwycać. Oto otrzymywaliśmy prywatnego, cyfrowego przyjaciela, o którego musieliśmy dbać 24 godziny na dobę. Obecnie, w dobie wszechobecnych urządzeń mobilnych zdolnych zawstydzić swoją wydajnością budżetowe laptopy sprzed kilku lat, klasyczny Tamagotchi nie wydaje się zbyt atrakcyjny. Wszak pod ręką mamy znacznie bardziej skomplikowane gry z cyfrowymi zwierzakami pokroju Pokemon Go. Formuła sprzed 25 lat wyczerpała się, ale producent zabawki, firma Bandai, znalazła sposób, aby ją uwspółcześnić. Przerobiła Tamagotchi na inteligentny zegarek: Tamagotchi Smart to godny spadkobierca pierwowzoru sprzed lat. Jest równie toporny i masywny co jego protoplasta, a graficy nie próbowali nadmiernie uwspółcześnić wyglądu plansz oraz postaci. Wciąż mamy do czynienia z klasycznym pixelartem, choć tym razem w kolorowej odsłonie oraz w zauważalnie wyższej rozdzielczości. Dzięki wtłoczeniu zabawki w nową formę zwiększono także jej użyteczność. Tamagotchi Smart sprawdzi się w roli zegarka z wymiennymi tarczami, zliczy kroki i pozwoli odtwarzać muzykę, a na jednym ładowaniu przepracuje do 30 godzin. Szereg innowacji wprowadzono również w samym modelu rozgrywki. Przede wszystkim postawiono na dotykowy ekran, który ułatwi obsługę interfejsu, a dzięki zintegrowanemu mikrofonowi będziemy mogli wydawać naszemu pupilowi polecenia głosowe. Na tym jednak nie koniec, gdyż pod obudową znajduje się także moduł łączności bezprzewodowej. Po zbliżeniu do siebie dwóch Tamagotchi Smart potworki będą mogły wejść ze sobą w interakcję. Zwiększono także liczbę bohaterów do wyboru, będzie ich znacznie więcej niż w pierwszym Tamagotchi. Ponadto dzięki specjalnym kluczom rozszerzeń dogramy do zegarka dodatkowe treści, w tym m.in. bonusowe postaci. DLC na poważnie wkroczy do krainy cyfrowych zwierzątek. Tamagotchi Smart pojawi się w sprzedaży w Japonii 23 listopada 2021 w cenie 7480 jenów czyli równowartości ok. 260 dolarów. Klucze rozszerzeń będą sprzedawane w cenie 1100 jenów (ok. 39 zł). Na razie nie wiadomo, czy zabawka trafi także na rynek międzynarodowy.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj