Dowiadujemy się m.in. tego, że w serialu ważną rolę odegra nie tylko przemoc fizyczna, ale również psychiczna, co zresztą jest znakiem rozpoznawczym Eli Rotha.
Brian McGreevy, scenarzysta i zarazem autor powieści, na której oparto serial, porównuje "Hemlock Grove" do filmu "Kto się boi Virginii Woolf?", z tą drobną różnicą, że w tym pierwszym okaleczonych zostanie zdecydowanie więcej osób. Dodaje również, że treść serialu, z uwagi na sporą dawkę brutalności, nie nadaje się do stacji publicznej, dlatego też wybór padł na Netflix.
Na koniec zdradzono, że choć pierwszych 13 odcinków bazuje na książce, tak w planach są juź kolejne sezony, które rozwiną historię znaną z kart powieści.
Pierwszy sezon, stworzony przez Eli Roth'a i Gaumont International TV, zadebiutuje 19 kwietnia na platformie Netflix.
[video-browser playlist="620141" suggest=""]