Projektanci Feel Three potrzebowali pięciu godzin, aby ich szalony gadżet został sfinansowany na Kickstarterze. Dzięki tej kapsule grając w VR poczujemy przeciążenie i przeniesiemy się do samego serca akcji.
Gry w wirtualnej rzeczywistości cierpią na pewną przypadłość, przez którą nie mogą być tak immersyjne, jak chcieliby tego twórcy. Nie potrafią dobrze oddać wrażenia ruchu. I o ile w tytułach, w których wcielamy się w humanoidalną postać, da się to obejść poprzez projektowanie małych, zamkniętych pomieszczeń, to w grach wyścigowych jest z tym pewien problem. Owszem, można wykorzystać sprytne sztuczki programistyczne, aby rozmyć wyświetlany obraz, imitując wrażenie ruchu. Ale kiedy wirtualne środowisko będzie błyskawicznie przelatywać nam przed oczami, my będziemy spoczywać statycznie na fotelu. Feel Three ma rozwiązać ten problem.
Ta masywna półkula jest wysoce zaawansowanym symulatorem ruchu przystosowanym do pracy w wirtualnej rzeczywistości. Kiedy gracz zasiądzie w jej centrum i założy gogle VR, poczuje się tak, jakby siedział we wnętrzu prawdziwego samochodu lub samolotu. Gadżet obraca się w poziomie o 360°, może także odchylać się na boki, w przód oraz w tył w zakresie 100°. Dzięki temu poczujemy każdy zakręt, który napotkamy na swojej wirtualnej drodze i na własnej skórze doświadczymy przeciążeń podczas wykonywania gwałtownych manewrów. Sprzęt porusza się tak dynamicznie, że w zestawie otrzymasz czteropunktowe pasy bezpieczeństwa, które ochronią cię przed przypadkowym katapultowaniem.
A jeśli to wciąż za mało, aby rozważyć sprzedaż nerki w celu zakupu tego cuda, czytaj dalej, bo to nie koniec jego możliwości.
Gracz otrzyma także do dyspozycji konfigurowalną stację bazową z regulowanymi podstawkami na kontrolery. Zaprojektowano ją tak, aby wymiana dżojstików ograniczyła się do odkręcenia kilku śrubek. Co więcej, do Feel Three można dokupić moduł do gier wyścigowych, czyli specjalny stelaż do zamontowania kierownicy oraz pedałów. Nie zabrakło także silników haptycznych, potęgujących doznania poprzez wzbudzanie wibracji w trakcie wykonywania najbardziej ekstremalnych ewolucji.
Nie każdy może pozwolić sobie na zamontowanie w domu wielkiej i drogiej kuli VR, ale projektanci Feel Three pomyśleli także o mniej wymagających oraz zamożnych graczach. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby kupić jedynie stację bazową, bez ruchomej kopuły. Stelaż ten zapewni ci wygodne miejsce do grania w VR i pozwoli korzystać z systemu haptycznych wibracji.
A teraz to, czego nie lubimy najbardziej, czyli rozmowy o cenie sprzętu. W pierwszych godzinach zbiórki zestaw z kopułą można było kupić za 1499 funtów (ok. 7180 zł), teraz cena wzrosła do 1999 funtów (ok. 9560 zł), a docelowo sprzęt będzie kosztować aż 3999 funtów, czyli przeszło 19 tysięcy złotych. Jeśli zatem poważnie zastanawiasz się nad zakupem tego gadżetu, pospiesz się, w momencie pisania tego tekstu pozostały jeszcze 33 egzemplarze Feel Three w niższej cenie. Pamiętaj także, że za tę sumę kupisz wyłącznie zestaw bazowy, za dodatki, np. stelaż wyścigowy, dopłacisz ekstra.
Z kolei samą stację bazową kupisz już za 399 funtów, czyli ok. 1900 zł. Wciąż drogo, ale to znacznie mniej niż cena zestawu z obrotową sferą. Jeśli chcesz, aby granie w Elite: Dangerous lub Project CARS 2 było jeszcze przyjemniejsze, wesprzyj zbiórkę pod tym linkiem. Sprzęt trafi do wspierających w połowie przyszłego roku.