Marvel zdecydował się dokonać tzw. retconu genezy Thanosa - do zmiany w mitologii Szalonego Tytana doszło w zeszycie Eternals #12, kolejnej odsłonie serii ze scenariuszem Kierona Gillena i rysunkami Esada Ribica. Przypomnijmy, że zgodnie z klasyczną wersją genezy złoczyńca jest synem dwóch przedstawicieli Eternals, Mentora i Sui-San, który narodził się z deformującym jego ciało genem Dewianta. Jak się jednak teraz okazuje, sprawy na tym polu są znacznie bardziej skomplikowane.  W Eternals #12 Thanos koniec końców decyduje się skorzystać z Wielkiej Maszyny, urządzenia pozwalającego Przedwiecznym powrócić do życia nawet po śmierci. Maszyna ta, będąca jednocześnie zapisem świadomości wszystkich członków kosmicznej rasy w historii, teoretycznie powinna pozwolić Tytanowi na przeniknięcie do umysłu swojego ojca. Rzecz w tym, że z nieznanych powodów urządzenie nie chciało działać po podłączeniu go do ciała i umysłu antagonisty.  Domo, obdarzony świadomością statek Przedwiecznych, wyjawił, jaka jest tego przyczyna. I tak Mentor i Sui-San mieli w przeszłości wykorzystać moc Kronosa, legendarnego lidera Eternals, aby połączyć materiał genetyczny Przedwiecznych i Dewiantów. Choć Thanos może podłączyć się do Wielkiej Maszyny, wszechobecna w ciele złoczyńcy śmierć nie pozwala urządzeniu właściwie działać.  Innymi słowy: Thanos nie został Dewiantem w wyniku przypadku - od początku procesu tworzenia go był on pomyślany jako istota będąca w połowie Przedwiecznym, w połowie zaś Dewiantem. Co więcej, Szalony Tytan w odróżnieniu od innych Eternals nie mógł czerpać życiowej energii z Wielkiej Maszyny; to właśnie dlatego odnalazł ją w obsesyjnym uwielbieniu personifikacji Śmierci.  Oto plansze z komiksu:
Źródło: Marvel
+4 więcej
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj