Dziś, 2 grudnia, na rynku debiutuje The Callisto Protocol, debiutanckie dzieło Striking Distance Studios. Produkcja jeszcze przed premierą została nazwana duchowym następcą serii Dead Space i w zasadzie trudno się temu dziwić. W obu przypadkach mamy do czynienia z mrocznymi i brutalnymi survival-horrorami z akcją w kosmosie, w których bohater staje do walki z przerażającymi i śmiertelnie niebezpiecznymi monstrami. Do sieci trafiły recenzje tego tytułu i dzięki temu wiemy czy jest on warty uwagi. Krytycy w zdecydowanej większości są ze sobą zgodni jeśli chodzi o klimat i bardzo go chwalą. Atmosfera ma być ciężka, gęsta i na każdym kroku czuje się nadchodzące zagrożenie. Nie oznacza to jednak, że gra jest przesadnie straszna - choć scen wywołujących szybsze bicie serca nie brakuje, to nie czuć nimi przesytu. Wielu recenzentów podzieliła natomiast walka. Ten element rozgrywki ma być bardzo wymagający i to do tego stopnia, że w pewnych momentach może frustrować. Z pomocą przychodzi jednak wybór poziomów trudności, który pozwala dostosować doświadczenie do swoich potrzeb, przynajmniej w pewnym stopniu. Mieszane odczucia wywołuje również podobno fabuła, która nie jest przesadnie zaskakująca.  Większość osób mających już do czynienia z tym tytułem chwali oprawę audiowizualną. Jest jednak pewien szczegół: wersja PC ma na ten moment zmagać się z wieloma poważnymi problemami, które mocno psują doznania z zabawy. Na Steam gra ma "w większości negatywne" opinie i praktycznie wszystkie głosy krytyki dotyczą fatalnej optymalizacji. Nie pozostaje nic innego, jak tylko liczyć na szybkie poprawki wersji pecetowej. Aktualnie The Callisto Protocol może pochwalić się wynikiem 75/100 w serwisie Opencritic przy 38 głosach krytyków.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj