W rozmowie z Comic Book Therapy Shipp zdradził kulisy angażu w The Flash. - Złożyli mi ofertę. Zadzwonili do mojego agenta i poprosili o rozmowę. Słyszałem już o tym pomyśle wcześniej. Później jednak dowiedziałem się, że nad rebootem czuwa Geoff Johns i poznałem szczegóły fabuły. Gdy usłyszałem, że ojciec Barry'ego przebywa w więzieniu i jest niesłusznie oskarżony o zabicie żony, stwierdziłem, że to jest ta rola, którą chciałbym zagrać - powiedział aktor, który we Flasha wcielał się w serialu CBS z 1990 roku.
- Grant w swojej pracy jest bardzo prawdziwy. Uważam, że radzi sobie świetnie. Pracowaliśmy razem już w pilotowym odcinku i wtedy widziałem, jak dobrym jest aktorem. Pilot ma w sobie dużo głębi, podobnie jak cały koncept - dodał Shipp.
Premiera The Flash odbędzie się w październiku. Serial emitowany będzie we wtorkowe wieczory o godzinie 20:00.