The Walking Dead zostanie rozbudowany o kolejny serial. Wiemy, że amerykańska stacja AMC zamówiła realizację i już kompletowana jest obsada. Podczas panelu na San Diego Comic-Con 2019 nadzorca uniwersum Scott M. Gimple zdradził nowe informacje. Serial nadal nie ma tytułu, a zdjęcia rozpoczną się w przyszłym tygodniu w Wirginii. Premiera w 2020 roku. Podczas panelu Fear the Walking Dead producent zdradził, że poza znanymi nam lokacjami istnieje cały świat z innymi cywilizacjami, które przeżyły apokalipsę. Będziemy dowiadywać się więcej na ten temat właśnie w tym kolejnym serialu innych projektach. Opowiada, że w nowym serialu bohaterami będą dzieci, które wychowały się w czasie apokalipsy w sferze bezpieczeństwa. Urodzili się już po wybuchu epidemii, więc nie byli tacy jak Carl i Enid, którzy pamiętali poprzedni świat. Życie tych bohaterów wygląda zupełnie inaczej, więc bliżej im do Judith Grimes. Gimple tłumaczy, że te dzieciaki dorastały w poczuciu komfortu i bezpieczeństwa, ale nagle porzucają to wszystko, by udać się na niebezpieczną wyprawę. Dorośli udają się w pościg za nimi i sami przeżywają groźne przygody. 
- Zobaczymy, jak te dzieciaki stają się bohaterami, a niektórzy też złoczyńcami - wyjaśnił.
Twórca dodał, że więcej informacji mamy poznać 29 lipca. Być może wówczas zostanie ujawniony tytuł. Ujawniono, że za kamerą całego 10-odcinkowego sezonu stoi Jordan Vogt-Roberts, czyli reżyser znany z superprodukcji Kong: Wyspa Czaszki. Skompletowano też aktorów do głównych ról. Są to: Aliyah Royale, Annet Mahendru, Alexa Mansour, Nicolas Cantu i Hal Cumpston.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj