Informowaliśmy, że Charlie Sheen wyruszł na trasę po Stanach Zjednoczonych, podczas której będzie opowiadać o różnych rzeczach związanych ze swoją osobą.
Z uwagi na wielki szum medialny wokół Sheena, bilety sprzedawały się jak świeże bułeczki, toteż na pierszym występie frekwencja była bardzo duża.
Fani zaczęli wychodzić chwilę po rozpoczęciu show, a ci którzy zostają wygwizdali aktora na scenie. Nie pozwoli nawet dokończyć skeczu artyście. Jakiś czas później, promotor wydarzenia - Live Nation oficjalnie poinformował, że nie ma zwrotów biletów. Pierwszy pokaz zakończył się po kilku minutach.
Drugiego wieczoru było już lepiej, ponieważ odbył się cały pokaz. Podczas występu Sheen wyraził chęć powrotu do pracy nad serialem "Dwóch i pół".
A czy fani chcą jego powrotu?