Choć Aquaman po raz pierwszy pojawił się w tegorocznej Justice League, swój własny film otrzyma dopiero pod koniec przyszłego roku. Zdjęcia do produkcji już się zakończyły, a fani, powołując się na obsadę, zaczęli zastanawiać się nad tym, kto tak naprawdę będzie głównym zagrożeniem. W filmie pojawią się bowiem Ocean Master (Patrick Wilson), Black Manta (Yahya Abdul-Mateen) i król Nereus (Dolph Lundgren), z których każdy mógłby robić za złoczyńcę. Reżyser James Wan rozwiewa wątpliwości:
Powiem tak: nie mam w rękawie trzech antagonistów. Przecież to niedorzeczne! Nie zrobiłbym origin story z trzema złoczyńcami. Nie znamy nawet głównego bohatera, a co dopiero mówić o całym świecie i źle, które się w nim czai. Wolę stawiać małe kroczki.
Reżyser dodaje:
Chciałbym przedstawić Arthura Curry w bardziej emocjonalny, mocniejszy sposób. Tak samo Merę graną przez Amber Heard oraz rodziców, w których wcielają się Nicole Kidman i Temuera Morrison. Wiemy, że jest tam Black Manta, ale to Patrick Wilson gra głównego antagonistę. Może nie użyłbym tu słowa "złoczyńca", ale jest antagonistą.
Film wejdzie na ekrany kin 21 grudnia przyszłego roku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj