Na pewno wielu fanów "Losta" pamięta, jak zareagował współtwórca serialu, Damon Lindelof na falę krytyki po finale. Wówczas twierdził, że ci, którzy krytykują finał serialu, nie mogą być jego fanami.
Lindelof, który jest fanatykiem "Harry'ego Pottera" po zrecenzowaniu dla gazety filmu "Harry Potter i Insygnia Śmierci, część 1" (bardzo mu się nie podobał), stwierdził, że dostał nauczkę i teraz rozumie reakcje fanów "Losta", za co ich przeprasza.
"Jeśli proszę was, abyście poświęcili dużo czasu i uwagi nad historią, to mówiłem wam, że macie prawo jej nienawidzić. Tylko nie możecie nazywać się fanami. Przynajmniej wtedy w to wierzyłem, aż zobaczyłem film "Harry Potter i Insygnia Śmierci, część 1. Szczerze przepraszam wszystkich, których śmiałem oskarżyć o nie bycie fanem, tylko dlatego, że narzekaliście na finał serialu. Ten fakt nie sprawia, że jesteście mniejszymi fanami. To czyni was uczciwymi. Szanuję to i szczerze przepraszam, jeśli kiedykolwiek ktoś pomyślał inaczej"
Co o tym sądzicie?