Zdjęcie Hannibal z anteny było ciosem dla wszystkich fanów serialu. Przez długi czas uważano go bowiem za pozycję kultową, a popularność osiągnął w zasadzie na całym świecie. Twórca serialu, Bryan Fuller, od początku zapowiadał, że prędzej czy później przywróci Hannibala na ekrany - jeśli nie w rodzimej stacji, to w innej. Mijają jednak lata, a sprawa wciąż stoi w miejscu - zainteresowanej stacji na chwilę obecną nadal nie ma. Nie oznacza to jednak, że Fuller się poddaje. Jak mówi:
Prowadziłem już rozmowy z producentami, rozmawiałem też z Madsem i Hugh. Wszyscy jesteśmy podekscytowani perspektywą powrotu do tej historii, jednak póki co są pewne przeszkody do pokonania w tej kwestii. Ale myślę, że jeszcze pod koniec roku moglibyśmy zacząć działać.
Czytaj także: Remake filmu Dama za burtą. Do obsady dołącza Eva Longoria Scenarzysta ma już konkretny pomysł na 4. sezon serialu:
Jest pewien ciekawy rozdział w relacjach między Willem a Hannibalem, który bardzo chciałbym ujawnić. Podzieliłem się pomysłami z aktorami i obydwaj uważają je za świetne. Rozwinęlibyśmy fabułę przy znacznym udziale Margot, bohaterki granej przez Katie Isabelle, która kontroluje firmę Vergerów.
Czytaj także: Recenzja finału Wojennych dziewczyn Jak wcześniej zaznaczał, pomysłem na nową odsłonę produkcji jest forma miniserialu, opartego w znacznej mierze na fabule książki Milczenie owiec. Aktualnie jednak Fuller jest zajęty na planie serialu American Gods, który został przedłużony na drugi sezon, w związku z czym wszystkie plany muszą póki co przesunąć się na drugi plan.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj