Niedawno dyrektor stacji FX poruszył sprawę zbyt dużej ilości produkowanych seriali stwierdzając, że jest ich zwyczajnie za dużo, na czym ucierpią prawdopodobnie wszyscy. Innego zdania jest Ted Sarandos, który nie ma zamiaru wstrzymywać produkcji - wręcz przeciwnie, coraz większe pieniądze wkłada w nadchodzące produkcje. Podczas spotkania Stowarzyszenia Producentów Telewizyjnych showrunnerzy seriali Empire i Masters of Sex, czyli Ilene Chaiken raz Michelle Ashford wypowiedziały się na temat tej kwestii.
- Myślę, że to długo nie potrwa - powiedziała Ashford. - Myślę, że w końcu rynek ten się zapadnie. Co raz trudniej jest na tym rynku się wyróżniać. Z roku na rok staje się to coraz bardziej szalone.
Chaiken jedynie dopowiedziała kilka słów do komentarza koleżanki po fachu stwierdzając: "w swoim egoistycznym stylu powiem, że mam nadzieje, że ta tendencja się utrzyma dopóki nie będą gotowa zamieszkać na wyspie". Poruszono także kwestię ogólnodostępnej telewizji, która wyraźnie przeżywa kryzys i wieści się jej rychłą śmierć. Chaiken jest jednak pełna dobrych myśli.
- Imperium i kilka innych produkcji, które coraz lepiej sobie radzą wskazują na to, że ogólnodostępna telewizja nie jest jeszcze przestarzała. Nadal jest w niej spory potencjał. Z pewnością musi się w jakiś sposób zmienić, wziąć pod uwagę aktualne sygnały, ale nie skreślałabym jej. To bardzo stabilny model biznesowy.
Czytaj także: Z Archiwum X – dwudniowa premiera na antenie stacji FOX Skupiono się również na kłopotliwym i bardzo gorącym aktualnie temacie, jakim jest "wybielanie" tegorocznych Oscarów. Twórczyni Imperium zdecydowanie uważa, że w jej biznesie problem ten jest znacznie mniejszy.
- Jesteśmy zdecydowanie do przodu w stosunku do biznesu filmowego. Byliśmy świadkami wielu rewolucyjnych przemian w ciągu ostatnich lat, ale i tak jeszcze jest długa droga przed nami.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj