SPOILERY Z 11 odcinka 2. sezonu "HOMELAND"
Na tydzień przed finałem 2. sezonu w Homeland uśmiercono dwóch wyrazistych bohaterów: wiceprezydenta Waldena (Jamey Sheridan) i terrorystę Abu Nazira (Navid Negahban). Czy twórcy serialu stacji Showtime od początku zakładali taki scenariusz? - Odpowiadając krótko - tak, ale pamiętajmy, że to już się wydarzyło. Główny powodem uśmiercenia Waldena i Nazira jest umożliwienie Carrie i Brody'emu dotarcia do szcześliwego końca. Przez to ich romans wcale nie musi być skazany na niepowodzenie. A może tak być tylko teraz, gdy wspomniana dwójka została zabita - tłumaczy Alex Gansa.
- Spytałem Alexa, czy naprawdę muszę szukać nowej pracy. Byłem trochę zaskoczony, ale zrozumiałem tę decyzję. Chciałem jednak, by Nazir w odpowiedni sposób pożegnał się z serialem i zrobił to, choćby dzięki świetnemu dialogowi z Carrie - powiedział Negahban.
- Odcinek w którym uśmierciliśmy Waldena był niezwykle ważny. Do tego wydarzenia planujemy powrócić w finale sezonu, bo 10 epizod drugiego sezonu był najważniejszy dla całej fabuły i chyba najlepszy, jaki udało nam się stworzyć. Mam nadzieję, że widzowie po finale zrozumieją, dlaczego musieliśmy zrobić to, co zrobiliśmy - zapewnia Gansa.
Czego możemy spodziewać się po finale? - Finałowy odcinek ma tytuł "The Choice". Mogę zdradzić, że odejdziemy trochę od klimatu thrillera i skupimy się bardziej na bardzo osobistym wątku Carrie i Brody'ego. O tym będzie finał. Ma to być studium charakterów tych dwojga ludzi, skąd pochodzą, jak traktują siebie nawzajem i czy mają wspólną przyszłość - zdradził twórca Homeland.
Czy twórcy serialu stacji Showtime idą w dobrym kierunku? Dajcie znać w komentarzach!