Dystrybutorzy nie powinni mieć możliwości wpływania na sposób prezentowania treści. Jeśli ktoś to robi, traci nasze zaufanie, takie metody nie będą tolerowane przez osoby odpowiedzialne za dostarczanie treści – tłumaczy.
Podobnego zdania są także inni reżyserzy, m.in. Peter Ramsey (Spider-Man Uniwersum), Jay Chandrasekhar (Super Troopers 2) czy Brad Bird (Iniemamocni), który nazwał narzędzie Netflixa kolejnym spektakularnie złym pomysłem. Zastanawiał się przy okazji, po co platforma wspiera i finansuje twórców, skoro próbuje wypaczyć to, w jaki sposób wyświetlane są ich produkcje.
Przedstawiciel korporacji odniósł się do głosów krytyki w rozmowie z redaktorami The Hollywood Reporter:
Nieustannie eksperymentujemy z nowymi rozwiązaniami, które ułatwiają użytkownikom korzystanie z Netflixa. Ten test umożliwia zmianę tempa odtwarzania produkcji na ich urządzeniach mobilnych. I tak jak w przypadku każdego testu, to narzędzie nie musi stać się integralną częścią Netflixa.
Jeśli protesty nasilą się, prawdopodobnie firma wycofa się z wprowadzenia nowej funkcji, aby nie robić wokół siebie negatywnego szumu. W końcu siłą Netflixa są produkcje, które trafiają do jego portfolio, a jeśli twórcy odwrócą się od platformy ze względu nie nieposzanowanie ich dzieł, na pewno odbije się to na finansach korporacji.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj