Lootboksy i mikrotransakcje od dłuższego czasu wzbudzają kontrowersje w branży gier. Nie inaczej jest teraz, w przypadku nadchodzącego Trials Rising. Ta zręcznościowa produkcja ma zadebiutować w lutym przyszłego roku i również zawierać będzie skrzynki z losowym wyposażeniem w postaci przedmiotów kosmetycznych, wywołując tym samym niepokój wśród fanów. Dają oni temu wyraz na forach poświęconych tej grze i nie umknęło to uwadze przedstawicieli Ubisoftu. Jeden z nich postanowił skomentować całą sytuację, zapewniając, że w Gear Crates znajdziemy wyłącznie przedmioty kosmetyczne, nie mające wpływu na rozgrywkę. Dodał on również, że lootboksy by nie istniały, gdyby nie zainteresowanie, jakim się cieszą. Krótko mówiąc - pomimo negatywnych opinii, wielu graczy nadal decyduje się na ich zakup, przez co jest to wyjątkowo opłacalne.
Tak, oznacza to, że pewnie gracze wydają więcej na nasze gry niż inni i rezultatem tego są nasze zwiększone zarobki. Pomaga nam to też na przeznaczanie większych kwot na nowe produkcje i rozumienie tego, czego gracze szukają w naszych grach. Jeśli gracze po prostu nie kupowaliby lootboksów, to nie byłyby one dodawane do gier w przyszłości - czytamy we wpisie.  
Trials Rising zadebiutuje 12 lutego 2019 roku na PC, PlayStation 4, Xboksie One i Nintendo Switch.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj