Prezydent Barack Obama w zeszły piątek ogłosił sankcję na Koreę Północną za ich atak na firmę Sony Pictures Entertainment. Biały Dom potwierdza, że jest to jedynie początek ich odpowiedzi na agresywną i niszczącą politykę azjatyckiego kraju.
Poważnie traktujemy atak Korei Północnej, którego celem było zniszczenie amerykańskiej firmy, grożenie artystom i zabranie praw do wolnej wypowiedzi.
Zgadza się to z wcześniejszymi słowami Baracka Obamy, że „odpowiedzą proporcjonalnie” do ataku Korei Północnej. Jednak rzecznik tego kraju oskarżył wczoraj rząd USA o bezpodstawne sianie wrogości, którego skutkiem było ukaranie 10 urzędników i 3 organizacji w piątek w odwecie za niszczycielski atak przeciwko Sony Pictures Entertainment. "To może tylko pogorszyć stan rzeczy i daje powód do obrony niezależności kraju”, przyznał anonimowy rzecznik rządu Korei Północnej. Według FBI atak cybernetyczny na Sony, podczas którego wykradziono 100 terabajtów danych, był rozkazem koreańskich urzędników, którzy rozgniewali się zbliżającą się premierą filmu „Wywiad ze słońcem narodu” – komedii Setha Rogena i Jamesa Franco o próbie zabicia przez CIA Kim Jong-Una. Czytaj także: Sony rozszerza dystrybucję "Wywiadu ze słońcem narodu" Niezależni śledczy zasugerowali, że twórcą ataku może być pracownik Sony Pictures Entertainment i grupa nazywana „Oddziałem Jaszczurki”. Korea Północnaół zaprzeczyła, jakoby miała jakąś rolę w atakach, jednak chwaliła twórców tej całej sprawy. Niedawno również oskarżyła Stany Zjednoczone o atak i nazwała słowa Obamy rasistowskimi obelgami. Źródło: deadline.com / zdjęcie główne: materiały prasowe
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj