Portal deadline.com donosi, że pojawiają się sprzeczne informacje o incydencie na planie Shades of Blue. Ich informatorzy twierdzą, że na plan wdarli się uzbrojeni napastnicy i padły strzały. Interweniowała policja i ochrona. W oświadczeniu dla mediów przedstawiciel nowojorskiej policji mówi, że nie może potwierdzić, że ktoś strzelał. To jednak potwierdza Kathryn Kates z obsady, która przyszła na plan, gdy już było pełno policji. Powiedziano jej, że doszło do incydentu, pojawiły się uzbrojone osoby i dochodziło do strzałów z broni. Czytaj także: Będzie 2. sezon Van Helsing Aktorka relacjonuje, że wieczorem, gdy była w swojej przyczepie z kobietą imieniem Tracey, która zajmowała się garderobą, doszło do kolejnego incydentu. Usłyszały, że ktoś wali w drzwi i prosi, by wpuścić do środka. Dwóch asystentów producentów wbiegło do środka i od razu zamknęli za sobą drzwi. Twierdzili, że gonią ich jacyś ludzie i im grożą. Według aktorki chwilę później napastnicy zaczęli dobijać się do drzwi, więc wezwała ona ochronę przez krótkofalówkę. Po pięciu minutach wszyscy zostali odeskortowani w bezpieczne miejsce. Nie wiadomo, kim byli intruzi. Tego dnia Jennifer Lopez, która gra główną rolę nie było na planie, bo skończyła prace wcześniej. Informatorzy Deadline.com twierdzą, że nikomu się nic nie stało, było trochę paniki i wszyscy są roztrzęsieni tymi wydarzeniami. Obecnie trwają prace nad 2. sezonem serialu.  
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj