Szukamy planów zdjęciowych, a jako, że mamy mały budżet, chcemy rozdysponować go rozsądnie. Fabuła na pewno będzie rozgrywać się w Nowym Jorku, więc musimy znaleźć takie miejsce, które byłoby przekonujące i podobne, zwłaszcza w scenach na zewnątrz. Prawdopodobnie będę musiał nakręcić w tym mieście kilka ujęć, ale patrzę głównie na takie miejsca jak Detroit, Cleveland czy Toronto. To są moim zdaniem miejsca, w które śmiało można celować, zwłaszcza, że nie interesuje mnie opowieść budowana tylko wokół Wall Street. Nie potrzebuję tych budynków, bo film będzie nieco bardziej w stylu grunge i mogę wykorzystać inne części miasta. Więc tak, wszystko dokładnie oceniamy, bo jak uda nam się zaoszczędzić 100 tysięcy tu, 200 tysięcy tam, czy pół miliona jeszcze gdzieś indziej, będzie nas stać na kolejną sztuczkę, scenę, czy nawet innego aktora.
Budżet filmu planowany jest na 10 mln dolarów, z czego część to własne pieniądze reżysera. McFarlane nie chce pobierać pieniędzy od wielkich wytwórni, by zachować większą swobodę twórczą. W produkcji wspomoże go Blumhouse Studios, które stoi za filmami takimi jak Split czy Get Out. Zdjęcia mają ruszyć w przyszłym roku.
McFarlane zamieścił również w sieci zdjęcie fragmentu scenariusza, który aktualnie dopracowuje:
Przypomnijmy, że Spawn skupi się na pracującym dla CIA najemniku Alu Simmonsie, który zostaje zdradzony i zamordowany. W piekle podpisuje jednak pakt z demonem Malebogią, po czym wraca na Ziemię, by móc zobaczyć się ze swoją żoną. Niestety, na mocy ugody, sam zostanie zamieniony w demoniczną istotę.
Nie ma jeszcze daty premiery.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj