W 2017 roku doszło do bezprecedensowego wydarzenia – rozegrano pierwsze międzynarodowe mistrzostwa gigantycznych robotów bojowych. Na ringu zmierzył się amerykański Eagle Prime od MegaBots oraz japoński Kuratas od Suidobashi. O USA vs. Japan Giant Robot Duel głośno było przez wiele miesięcy, a przebieg walki transmitowano na YouTubie. I choć film z walki przyciągnął 8 milionów odbiorców, a amerykański zespół wyzwał do kolejnego pojedynku inżynierów z Kanady, firma MegaBots nie wytrzymała próby czasu, sytuacja finansowa zmusiła ją do ogłoszenia bankructwa. Jednym z kroków na drodze do zamknięcia działalności jest wyprzedaż firmowego sprzętu, w związku z tym przedstawiciele MegaBots postanowili wystawić Eagle Prime’a na sprzedaż. Nietuzinkowy megarobot trafił na aukcję internetową w serwisie eBay w cenie wywoławczej 1 dolara. W momencie pisania artykułu cenę wyjściową podbito do 70 tysięcy.  Warto zauważyć, że nie mamy tu do czynienia z atrapą mecha. To w pełni funkcjonalna maszyna bojowa przygotowana do starcia z innym gigantycznym robotem. 15-tonowy Eagle Prime przed trafieniem na aukcję przeszedł proces serwisowania, w trakcie którego naprawiono m.in. wycieki hydrauliczne. Maszyna jest w pełni sprawna, choć jej przyszły szczęśliwy posiadacz będzie musiał liczyć się z dodatkowymi wydatkami związanymi m.in. z eksploatacją sprzętu. Wymiany wymagają m.in. autorskie gąsienice, których żywotność szacuje się na ok. 40 godzin użytkowania. Sprzedający dorzuca w zestawie pliki CAD, które pozwolą zlecić wykonanie gąsienic na indywidualne zamówienie, a koszt takiej usługi powinien wynieść ok. 7 tysięcy dolarów. Do końcowej ceny należy doliczyć jeszcze koszty transportu, które wahają się od 4 do 50 tysięcy dolarów. Szczęśliwy zwycięzca licytacji będzie mógł zasiąść za sterami tej bestii, odpalić 430-konny silnik Corvette V8 i korzystać z takich modułów bojowych jak gigantyczne szczypce, wielka piła maszynowa czy wyrzutnia pocisków, które rozpędzają się do 130 mil na godzinę. Choć cena mecha, jego eksploatacji i transportu mogą wydawać się wygórowane, warto pamiętać, że proces produkcyjny Eagle Prime’a pochłonął ok. 2,5 miliona dolarów. Matt Oehrlein, współzałożyciel MegaBots, przyznał na łamach magazynu Motherboard, że nie czuje żalu sprzedając dzieło swojego życia. Stwierdził, że będzie szczęśliwy, jeśli za sprawą tej aukcji uda się ocalić Eagle Prime’a przed trafieniem na złomowisko. Aby zachęcić potencjalnych klientów do licytowania, w opisie aukcji zawarł nie tylko szczegółowe dane o kosztach eksploatacji mecha, poinformował także o tym, ile można zarobić na wynajmie tej nietuzinkowej zabawki.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj