Duncan Jones, reżyser filmu "Warcraft", wyjawił informację, kiedy możemy spodziewać się zwiastuna produkcji. Mamy też opis fragmentu pokazanego na Comic-Con.
Twórcy filmu "Warcraft" długo zwlekali z informacją o publicznej dostępności premierowego zwiastuna. Fragmenty filmu obejrzeć mogli jedynie obecni na panelu produkcji podczas Comic-Con. Teraz już wiemy oficjalnie, że zwiastunu widowiska nie zobaczymy jeszcze przez kilka miesięcy. Poinformował o tym Duncan Jones, reżyser filmowej adaptacji gry Blizzarda.
Zwiastun filmu "Warcraft" dla ogólnoświatowej publiczności zostanie zaprezentowany w dniach 6-7 listopada podczas imprezy BlizzCon.
Czytaj także: Pierwsze plakaty filmu „Warcraft” (Comic-Con)
Chociaż nie mamy materiału wideo, to możemy polegać na relacjach osób, które widziały materiał. Jones oraz Legendary Pictures zaprezentowali fragment trwający od 6-8 minut, który prezentował się wybornie. Pierwszą sceną, jaką uczestnicy panelu mogli zobaczyć było przedstawienie Hordy.
Oglądający nie kryli zachwytu efektami specjalnymi, które w opinii serwisu Collider.com stanowią "technologiczny krok do przodu".
Poznaliśmy także pierwsze wątki fabularne filmu. Horda znajduje się w głębokim kryzysie związanym z kończącymi się zasobami w ich rodzimej krainie. Za pomocą magii Gul’dan otwiera portal do innego świata, jednak nie odbywa się to bez ceny. Żeby portal pozostawał otwarty musi się on posilać energią z żywych więźniów. Nie podoba się to m.in. Orgrimowi (Robert Kazinsky). Mimo wątpliwości, przystaje na takie rozwiązanie.
Centralnym punktem materiału było ukazanie konfliktu, jaki zrodził się, gdy Orkowie masowo przybywają do innego świata, zagrażając bezpieczeństwu stworzeń ją zamieszkujących. Sceny tam zaprezentowane były pieczołowicie przygotowane z mnóstwem zapierających dech w piersi detali. Nie brakowało elementów, które fani gry natychmiast zidentyfikują.
Warto także wspomnieć, że część obsady filmu "Warcraft" dopiero podczas Comic-Con po raz pierwszy mogła obejrzeć materiał wideo z produkcji Jonesa. Reżyser stwierdził, że celem było zrobienie filmu, który zainteresuje nie tylko fanów "Warcrafta". Poprzez takie podejście chce on odnieść sukces podobny do tego, jaki osiągnął Peter Jackson z adaptacją powieści Tolkiena.