Ethan Coen w swoim wybitnym filmie z 1996 roku przedstawili widzom niezwykłą opowieść o walce dobra ze złem. Forma produkcji miała znamiona kina autorskiego i artystycznego, więc nie była dla wszystkich czytelna. Nie przeszkodziło to jednak filmowi w osiągnięciu olbrzymiego sukcesu i w zdobyciu miana klasyka współczesnej kinematografii. Serial idzie tą samą drogą. Znów mamy dobro i zło i ponownie stawiane są przed nami dziesiątki filozoficznych pytań. Skąd się bierze zło? Jakie ludzkie cechy powodują, że człowiek schodzi na stronę ciemności? Czy dobro zawsze musi przeciwstawić się niegodziwości? Czy świat jest czarno-biały, czy może istnieją w nim różne odcienie szarości? Te i tym podobne pytania są esencją Fargo. Nie myślcie sobie jednak, że odpowiedzi padną w sposób jasny i klarowny. Twórcy serialu opowiadają historię. Trochę śmieszną, trochę straszną. Bardzo nietypową. Naszym zadaniem jest ją poprawnie odczytać i odnieść do rzeczywistości. Może warto czasem pogłówkować i zajrzeć głębiej… Zostawmy jednak tą całą filozofię i skupmy się na innych walorach serialu. Mało której opowieści telewizyjnej towarzyszy tak świetna obsada. Billy Bob Thornton, Martin Freeman, Kirsten Dunst, Patrick Wilson i teraz Ewan McGregor. Ci wybitni aktorzy po raz pierwszy pokazują pełnie swoich umiejętności na małym ekranie. Role są napisane perfekcyjnie, a idealne interpretacje tylko je dopełniają. Prawdziwa uczta dla kinomana. Jak do tej pory mieliśmy okazję delektować się dwoma sezonami Fargo. W każdym z nich twórcy zaprezentowali wyjątkową, zamkniętą opowieść. Pierwsza seria skupiała się na pewnym nieudaczniku, kuszonym przez prawdziwe wcielenie diabła. Druga to krwista, gangsterska historia, opowiadająca o sile rodziny i o błędach młodości. Już w kwietniu, tylko na Showmax, będziemy mieli możliwość obejrzeć premierowe odcinki trzeciego sezonu Fargo. O czym tym razem opowiedzą nam twórcy? Nie wiadomo. Jak na razie pewne jest tylko to, że w podwójnej roli wystąpi Ewan McGregor, a fabuła po raz kolejny będzie poruszać temat dobra o zła. W tym momencie warto postawić pytanie, czy aby Fargo nie jest produkcją przeintelektualizowaną, pretensjonalną i niezrozumiałą? Dla tych, którzy nie lubią główkować, mamy dobrą wiadomość. Fargo to doskonały kryminał, thriller, komedia i film akcji w jednym. Nie masz ochoty na filozoficzne wywody? Nie ma problemu, też będziesz się doskonale bawić podczas seansów Fargo. To jest właśnie siła tego serialu. Treść i forma jest tak wielowarstwowa, że każdy znajdzie tam coś dla siebie. Zarówno mózgowcy, jak i lenie będą wniebowzięci. Ot, postmodernizm.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj