Zakończenie Watchmen w filmowej wersji różni się od tego z komiksu, co do dziś wzbudza mieszane uczucia. Okazuje się, że również Paul Greengrass, który miał wyreżyserować film przed Zackiem Snyderem, miał swoją wizję zamknięcia historii.
Watchmen powstał na podstawie komiksu o tym samym tytule autorstwa Alana Moore'a i Dave'a Gibbonsa. Zack Snyder bardzo wiernie zaadaptował powieść graficzną, ale zmienił jej zakończenie na mniej dziwaczne i kontrowersyjne, rezygnując z ataku wielkiej kałamarnicy na Nowy Jork.
Zanim jednak Watchmen wyreżyserował Zack Snyder, projekt trafiał z rąk do rąk, nie mogąc ruszyć z produkcją. Na początku XXI wieku Paul Greengrass został reżyserem filmu, ale ponownie prace nad nim zostały anulowane. David Hayter, współtwórca scenariusza, wyjawił, że również Greengrass planował zmianę zakończenia Watchmen. Okazuje się, że w jego wersji Nocny Puchacz II zabiłby Ozymandiasza za pomocą jego latającego statku Archie, tuż po tym, jak najmądrzejszy człowiek na Ziemi pozbawił życia miliony ludzi w miastach za pomocą projekcji Doktora Manhattana.
Hayter również odniósł się do ataku na World Trade Center w 2001 roku, który wpłynął na alternatywne zakończenie:
Wiedzieliśmy, że praca nad zakończeniem zgodnym z komiksem będzie bardzo trudna. Dodatkowo wydarzył się ten atak i nie sądzę, że powinniśmy pokazywać ciała martwych ludzi na Times Square. Czułem, że to nie jest właściwe. To zainspirowało mnie, żeby zaproponować, żeby ci ludzie zamienili się w cienie, jak po wybuchu w Hiroshimie, aby ich cienie wyglądały jak z komiksu.
Ostatecznie w Watchmen obejrzeliśmy wersję zakończenia Zacka Snydera. Warto jednak odnotować, że w serialu Watchmen, który opowiada historię po wydarzeniach z komiksu, mogliśmy obejrzeć oryginalne zakończenie z kałamarnicą.