Will Smith przybył do Londynu razem z synem Jadenem, który gra koncert z Justinem Bieberem. W wolnej chwili aktor chciał zobaczyć "prawdziwy Londyn", nie ten dostępny tylko dla turystów i VIP-ów.
Na jego prośbę odpowiedział przeciętny polityk partii pracy, Chuka Umunna, który oprowadził go po dzielnicach Brixton i Lambeth, gdyż uważa, że one najbardziej ukazują prawdziwość tego miasta.
Zaprowadził go także do szkoły St. Martin w biedniejszej dzielnicy Brixton, gdzie nikt nie wiedział, że tam się pojawi. Niespodzianka setek dzieci była jeszcze większa, gdy podczas spotkania Will Smith rozszalał tłum, rapując motyw przewodni słynnego serialu "Bajer z Bel Air".
- Kiedy on wszedł na salę, wszyscy uczniowie oszaleli. Byli niesamowicie podekscytowani i szczęśliwi. To tyczy się również pracowników. Myślałam, że niektórzy zemdleją z wrażenia. Dostać całusa od Willa Smitha... nigdy już nie umyję twarzy! - komentuje z uśmiechem dyrektor szkoły Lesley Morrison.