Wiedźmin od Netflixa powstaje na podstawie prozy Andrzeja Sapkowskiego i będzie to kolejna adaptacja niezwykle popularnego w Polsce fantasy. Już jutro podczas San Diego Comic-Con odbędzie się panel serialu z twórczynią oraz obsadą serialu, gdzie zaprezentowany zostanie także zwiastun. Zanim jednak do tego dojdzie, Lauren Schmidt Hissrich udzieliła wywiadu portalowi Ew.com, gdzie zdradziła kilka nowych informacji odnośnie projektu. Twórczyni scenariusza powiedziała to, co sugerowały pierwsze materiały promocyjne - Wiedźmin będzie miał trójkę głównych bohaterów - Geralta, Yennefer i Ciri.
Jeśli zabierzecie wszystkie inne elementy fantasy, zabierzecie magię, historię, przemoc i seks, nadal macie trzy postacie, które są zepsutą, pełną chaosu rodziną, która naprawdę potrzebuje siebie nawzajem, nawet jeśli nie chcą tego przyznać. To była dla mnie jedna z bardziej interesujących rzeczy.
W wywiadzie nie mogło zabraknąć też zapewnień, że serial jest adaptacją książek i idzie w zupełnie innym kierunku od gier wideo. Mamy też potwierdzenie, że 1. sezon będzie oparty o opowiadania.
Jest oczywiście wiele ekscytujących aspektów, które zaczynają się w Sadze. Krótkie opowiadania umożliwiły jednak pokazanie tego świata i położyły podwaliny dla tego kontynentu, jego polityki i zrozumienia ludzi, którzy skupiają się wokół 1. sezonu.
Twórczyni zdradziła też informacje odnośnie tego, czy możemy spodziewać się w serialu konkretnego złoczyńcy.
To nie jest żaden tajemniczy aspekt. Naprawdę nie ma czarnego charakteru. Jedną z rzeczy, które lubimy odkrywać, są wszystkie odcienie szarości umieszczone w książkach. Postacie, którym kibicujesz na początku, mogą nie być bohaterami, którym ostatecznie będziesz kibicował. Postacie, których nienawidzisz i wydają się być absolutnie złe, zmieniają się i kierują tym, co jest naprawdę ludzkie i emocjonalne. Ciągle próbujesz postawić się w sytuacji bohaterów i myśleć, co byś zrobił na ich miejscu. Myślę, że skończysz z empatią do postaci, których się nie spodziewałeś.
Hissrich zapytana została także o casting Henry'ego Cavilla do roli Wiedźmina. Potwierdziła, że jest wielkim fanem twórczości Andrzeja Sapkowskiego, a także... gier wideo.
Henry jest wielkim fanem Wiedźmina. Czytał wszystkie książki. Grał we wszystkie gry. Spotkałam go na samym początku procesu twórczego. Powiedział: Chciałbym zagrać tę postać. Powiedziałam: Henry, jesteś niesamowity, ale jeszcze nie zaczęliśmy myśleć o castingu. Potem miałam 207 innych możliwych Geraltów. Ostatecznie wróciłam do Henry'ego. Był pierwszym, z którym się spotkałam, a cztery miesiące później do niego zadzwoniłam i zapytałam, czy nadal jest zainteresowany. Spotkałam go pierwszy raz, kiedy jeszcze nie zaczęłam pisać, ale kiedy zaczęłam już to robić, nie mogłam wyzbyć się myśli o tym, że to on odgrywa postać Geralta. Patrząc na końcowy produkt, jest naprawdę ekscytujący. Uosabia Geralta w sposób, o którym nie sądzę, by ktokolwiek inny mógł.
Twórczyni odniosła się też do castingu do postaci Ciri, w którą wcieli się nastoletnia Freya Allan. Schmid przyznała, że fani za każdym razem mają swoje preferencje odnośnie castingów do danej postaci i trudno jest dostosować ostateczny pomysł do ich wizji. Ma świadomość, że nie da się sprawić, aby wszyscy byli szczęśliwi. Przyznaje jednak, że kiedy Freya objawiła im się podczas castingu, jeszcze tego samego dnia złożyli jej ofertę. Dodała też, że razem z Cavillem mają świetną chemię na ekranie. Autorka odniosła się także do kwestii tonu produkcji. Zdradziła, że nie jest to na pewno serial dla najmłodszych, ponieważ zawiera wiele mocnych i przerażających scen. Jest to zdecydowanie serial dla dorosłych.
Było dla mnie niezwykle ważne, aby każda scena przemocy czy seksu napędzała historię i czemuś służyła, a nie tylko szokowała. (...)
Na koniec twórczyni zapewniła jeszcze, że nie zabraknie w serialu potworów. Bardzo zależało im na tym, aby pokazać Geralta wykonującego swoją profesję i fani mają być zaskoczeni ilością potworów, które pojawiać będą się na ekranie.
(...) naprawdę wydaje się, że opowieści o potworach stają się analogią dla większych rzeczy, które dzieją się teraz na świecie w różnych zjawiskach politycznych.
Premiera serialu pod koniec tego roku na Netflix.
źródło: netflix
+11 więcej
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj